Hej :) Nie wierzę, że to już ostatni tydzień projektu !! Ale to szybko zleciało- SZOK! Ale nie poddawajcie się- walczymy do końca! Przez pot, krew i łzy! (no dobra przesadziłam- przez lakiery i upaprane skórki! :P) Były kwiaty, były ozdoby- koniec tej sielanki! Czas się trochę pobrudzić ! :]:->
Water marble to wodna metoda zdobienia paznokci. Jedni się nią zachwycają, innych doprowadza do szału (do której grupy TY należysz? :>) Wzorek tworzymy na wodzie poprzez wkraplanie lakierów, rozmazanie ich na powierzchni, a następnie zanurzeniu w nich paznokci.
Nie ma co dużo gadać, wklejam tutoriale...
Źródło |
źródło |
Plusem tej metody jest oryginalność wzorków- medal dla tego kto zrobi 2 identyczne paznokcie. Nie martwcie się więc tym, że wszystkie paznokcie są inne- tak ma być :) Minusem jest oczywiście czyszczenie skórek i sprzątanie po zabawie.
Parę rad i trików
1. Woda powinna być filtrowana (może być też przegotowana albo mineralna).
2. Temperatura wody pokojowa (nie zimna).
3. Lakiery wybieramy te rzadkie żeby dobrze się rozchodziły po wodzie.
4. Krople spuszczamy parę cm nad wodą, nie za wysoko, ale też nie dotykamy kroplą powierzchni wody.
5. Skórki zabezpieczamy (np taśmą klejącą, bazą peel off, klejem magic)
6. Wzorki rozmazujemy igłą, wykałaczką lub sondą
Przy rozmazywaniu wzorka ważne jest żeby nie zanurzać narzędzia za głeboko, a raczej robić to tak po powierzchni. Od zewnątrz do wewnątrz.
7.Wkładanie palca do wody= równolegle do powierzchni wody, a
później w wodzie rozprostowujemy palec i wyciągamy prostopadle do
powierzchni (wcześniej usuwamy patyczkiem wszystko to co zostało na
wodzie po zanurzeniu palca i chwilę trzymamy palec w wodzie)
INSPIRACJE!
(zdjęcia pochodzą z internetu)
Dużo filmików znajdziecie na kanale i blogu My Simple Little Pleasures
I co Wy na to dziewczyny? Próbowałyście? Odważycie się ? :> Mam nadzieję, że tak!
Ostatnia rada: nie poddawajcie się po pierwszych niepowodzeniach. Eksperymentujcie! Może spróbujcie najpierw na tipsie zanurzanie, rozmazywanie wzorków, a dopiero później zróbcie "na czysto" ? Można też zrobić marblową naklejkę, czyli stworzyć wzorek na wodzie, dać mu wyschnąć, ściągnąć, pociąć na mniejsze i na paznokieć! :)
W internecie (szczególnie na you tubie) jest mnóstwo tutoriali, sztuczek, rodzajów wzorów... wystarczy wpisać i pooglądać- na pewno znajdziecie coś dla siebie! :)
Reszta wyjdzie w praniu.
Buziaki
Boję się.. z trwogą czekałam na ten tydzień.
OdpowiedzUsuńJa raz próbowałam, ale z złamałam każdą z Twoich reguł, więc jak łatwo jest się domyśleć po prostu mi nie wyszło :D
OdpowiedzUsuńNie znałam tej metody. Muszę wypróbować, gdy znajdę chwilę czasu.
OdpowiedzUsuńPróbowałam kiedyś, rezultat był fajny, ale sprzątanie skórek skutecznie mnie zniechęciło. Teraz mam liquid mask i nie zawaham się go użyć! I może nadgonię też dwa ostatnie tygodnie, zdrówko wraca!
OdpowiedzUsuńNigdy tego nie próbowałam bo dużo roboty, ale efekty są piękne :)
OdpowiedzUsuńohhhh robiłam to już w czasach liceum. Syf po tym, jak nie wiem xD Ale efekt zawsze był super ;)
OdpowiedzUsuńJa już zrobiłam dwa podejściu do tego tygodnia...dwa z fatalnym skutkiem...dam sobie jeszcze dwie szanse w następny weekend chociaż mam ochotę krzyknąć NEVER EVER :)
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńJa już to zrobiłam, mam nawet napisanego posta, ale jeszcze się nie dodał, jest dopiero zaplanowany. Wsadzę jednak już do niego linka, który będzie aktywny jutro o 17, bo nie wiem, czy w tym tygodniu uda mi się do ciebie zajrzeć :( http://kokietkauroda.blogspot.com/2015/03/neon-tape-watermarble.html
OdpowiedzUsuńDawno już temu robiłam zdobienie ta metodą ;) wciągnęło mnie to nalewanie lakierów, uwielbiałam patrzeć jak kolorki się rozlewają i tworzą cudny efekt, ale potem doczyszczanie skórek doprowadzało mnie do szału ;)
OdpowiedzUsuńpróbowałam i nawet mi raz wyszło :D nie lubię tej metody, bo nigdy nie wiem co (lub czy w ogóle coś) mi wyjdzie na paznokciu :p mam nadzieję, że w tym tygodniu uda mi się coś przygotować tradycyjnym sposobem - czyli przez zanurzenie paznokcia w wodzie, a jak nie to zostaje naklejka - anyways, jakiś post się pojawi :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Podczas water marble znacznie częściej przeklinam i wyzywam, że mi coś nie wychodzi, ale ostatecznie zazwyczaj jestem zadowolona z efektu :) Ja kupuję wodę demineralizowaną w Tesco (chyba 2 zł za 1 litr) i jakąś godzinkę, może pół, wlewam wodę do kubka i stawiam gdzieś w pokoju, by doszła. I jakoś leci. Choć rzeczywiście czyszczenie skórek albo obklejanie paznokci taśmą bywa męczące...
OdpowiedzUsuńŻałuję, że tak późno trafiłam na Twego bloga i nie dałam rady wziąć udział w projekcie. Next time :)
a ja stawiam na WM w wersji naklejkowej :) jak tylko udało mi się je zrobić miesiąc temu, nie zamierzam więcej wracać do tradycyjnych maczanek ;)
OdpowiedzUsuńZobaczymy co wyjdzie. Ale fajnie ze podałaś te zasady bo bez tego pewnie byłaby mega masakra.
OdpowiedzUsuńWszystkie fajne. Jednak pierwsze - rewelka!:)
OdpowiedzUsuńNie dla mnie taka babranina, ale wzorki są cudowne. Najbardziej podoba mi się sposób ze stemplem, bo wydaje się najmniej brudzący :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię! I używam kranówy, byleby nie była za zimna - najlepsza jest temp. pokojowa; gdy woda jest za zimna, wówczas wzorki się nie rozchodzą. Lakier za gęsty też nie pomaga. Krople ze zbyt wysoka lądują na dnie. Takie małe wskazówki :)
OdpowiedzUsuńkiedyś próbowałam,ale potem się poddałam, za dużo paćkania się :)
OdpowiedzUsuńMuszę poćwiczyć i wypróbować Twoje rady, bo nigdy mi to nie wychodziło ;[
OdpowiedzUsuńpiękny efekt można uzyskać :D ja jeszcze nie próbowałam, za brudne to się wydaje, ale trzeba będzie się przemóc :P
OdpowiedzUsuńKiedyś próbowałam ^^ W sumie jak znajdę czas w tym tygodniu to chętnie spróbuję ponownie tego zdobienia ;-D Ostatnio z czasem było u mnie krucho ;-(
OdpowiedzUsuńOstatnio water marble robiłam do projektu Joanny Lifestyle :D Teraz będzie różowo :D ayeeee
OdpowiedzUsuńJa kiedyś pribowalam ale oczywiście się mega wkurzalam bo lakiery mi spadały na dno :/ czas spróbować raz jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś próbowałam, bardzo dużo babrania z tym ale może uda mi sie zrobić naklejkę :) postaram sie najpierw standardowa metodą - zobaczymy coz tego będzie :)
OdpowiedzUsuńCzekałam z niecierpliwością na ten tydzień bo zawsze kiedy próbowałam tej metody - nic mi nie wychodziło. Teraz znowu mam okazję się pomęczyć :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te metode, ale czyszczenie skorek to tragedia :( Moze sprobuje zrobic naklejki?
OdpowiedzUsuńRaz już próbowałam i nie do końca mi wyszło, ale będę próbować dalej, bo mega mi się podobają efekty, jakie dziewczyny uzyskują :)
OdpowiedzUsuńRobiłam i mimo wszystko polubiłam :) wodę daje zawsze kranówę i zimną i jest git ;)
OdpowiedzUsuńmoje marble ;)
OdpowiedzUsuń] http://lifestyleterii.blogspot.com/2015/03/brudna-robota-czyli-water-marble.html