6 stycznia 2015

Porównanie osuszaczy do lakieru- który wybrać?

Hej hej :) Macie ten problem, że lakierów dużo, ale czasu na stylizację mało, a paznokcie schną, schną i wyschnąć nie mogą? Co tu zrobić? Czy jest jakieś wyjście zapytacie- otóż jest! Osuszacze! :)
Ale który najlepszy? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć w dzisiejszej notce..

Zacznę od osuszacza, który mam najdłużej i który był moim pierwszym :) Mowa o

 "Osuszaczu lakieru do paznokci" Sensique.
Pojemność: 120ml
Cena: 7zł
Dostępność: drogerie natura

Jak to działa:
pierwsza warstwa lakieru
psik, psik
druga warstwa lakieru
psik, psik
I gotowe !

Na pomalowane paznokcie rozpylamy mgiełkę i chwilę czekamy. Po chwili paznokcie są suchę, skóra dookoła nich również (piszę o tym ponieważ dla mnie ma to znaczenie, że w trakcie schnięcia paznokci mogę cokolwiek robić, nie muszę siedzieć z rękami w górze). Paznokcie są gotowe na zdobienie/stemple/naklejki.

Następna pozycja to
"Przyśpieszacz wysychania lakieru" Cztery pory roku
Pojemność: 15ml
Cena: 8zł
Dostępność: drogerie rossman

Jak to działa: na pomalowane już paznokcie wyciskamy krople preparatu i czekamy aż wyschnie.
Z tym że kropla moczy paznokieć i całe palce dookoła, a że produkt zawiera olej ze słodkich migdałów to ta kropla jest dodatkowo tłusta :| Czyli jeśli zakropimy sobie całą lewą rękę to spróbujcie tymi śliskimi mokrymi palcami zakropić drugą rękę i jeszcze przy takim zakraplaczu, że trzeba wciskać guzik :|
No dobra, paznokcie wyschły, a my dalej siedzimy z takimi tłustymi palcami i teraz co zrobić? Jak delikatnie umyć ręce żeby nic nie zniszczyć. Parę razy paznokcie nie przetrwały i okazywało się, że owa suchość była tylko pozorna, a paznokcie długo jeszcze są plastyczne i podatne na uszkodzenia...


Trzecia opcja to "Quick dry top coat" z Eurofashion
Pojemność: 15ml
Cena: 11.50zł
Dostępność: internet, hurtownie kosmetyczne

Jak to działa: Kłądziemy go na pomalowane już paznokcie, a po chwili one są suche.

Jest to rozwiązanie, które dobrze się sprawdza w gabinecie kosmetycznym ponieważ jednocześnie zabezpieczamy manicure i przyspieszamy jego schnięcie.
Jednak uwaga- jeśli nałożymy go za szybko dosłownie ścina lakier i psuje stylizację. Ale generalnie wysusza paznokcie naprawdę szybko, dobrze nałożony nie rozmazuje stempli

Podsumowując. Kto wygrywa ten pojedynek? Jak wygląda sytuacja na podium? :)


1. Sensique
2. Eurofashion
3. Cztery pory roku

Uzasadnienie: 
Moim zdecydowanym ulubieńcem jest osuszacz do lakieru sensique. Cenię go sobie za wygodną aplikację, niemoczenie palców i szybkość działania.
Jako jedyny z tej trójki może być stosowany po każdej warstwie lakieru z osobna. Czyli skracamy czas stylizacji maksymalnie! Przy pozostałych dwóch, pierwsza warstwa koloru musi sama przeschnąć bo
Przy CPR- bo nie da się malować po tłustych paznokciach, a przy
Eurofashion- jak damy kolor-top-kolor-top to zrobi nam się niezła kanapka (a jeśli chcemy zdobienie to jeszcze np stemple + top, czyli razem z bazą 7 warstw :)
Stosunek ceny do pojemności=wydajności też mówi sam za siebie.

Stosuję go już parę lat i jeszcze nie znalazłam mu godnego zastępcy- jeśli macie jakiś sprawdzony to piszcie, chętnie spróbuję czegoś nowego :)
Mam nadzieję, że komuś się przyda ten post, może ułatwi mu podjęcie dezycji...

A Wy stosujecie osuszacze, czy może uważacie je za zbędne?
Buziaki


30 komentarzy:

  1. nie miałam żadnego z nich ale uzywam w sprayu z avonu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. avon ma teraz w sprayu? ale ona też jest taka tłustawa nie?

      Usuń
  2. ja czasem stosuję ten wysuszacz z CPR, ale tylko na sam koniec, w celu nawilżenia skórek etc., za to nie wyobrażam sobie życia bez wysuszaczy w postaci lakieru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie podsunęłaś mi dobry pomysł na wykorzystanie go- jako oliwka do skórek, przynajmniej się nie zmarnuje :)

      Usuń
  3. Ja używam wysuszaczy z CPR,ten sam , który masz, kropelki miałam dawno temu z essence,Sally Hansen i Ados ;) najlepsze to Ados i Sally Hansen;) nie wyobrażam sobie już teraz , co by było, gdyby nie było wysuszaczy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzieś już czytałam o tym z SH i właśnie chcę go kiedyś wytestować, czy pobije mojego kochanego sensique. Też sobie nie wyobrażam malowania paznokci bez wysusaczacza, co za strata czasu :))

      Usuń
  4. Ja jak do tej pory nie używałam żadnego, ale chyba pora to zmienić

    OdpowiedzUsuń
  5. O, świetny post! Nie słyszałam o tym sprayu z Sensique. Koniecznie muszę go zakupić bo u mnie teraz każda sekunda jest na wagę złota ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj, spróbuj, jak choćby jednej osobie pokażę coś fajnego to będę szczęsliwa :))

      Usuń
  6. Ja od dawna używam Essie GTG, ale od kiedy zaczęłam się bawić, że stemplami to mi go bardzo szkoda. Najpierw nakładam go na lakier (jeśli ten jest bardzo oporny i nie chce zaschnąć) potem stemple i znowu...
    Chyba się skusze na Sensique, coby przyspieszyć sobie wysychanie bazy pod stempelki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też lubię te szybkoschnące topy, ale właśnie minusem jest to, że można go dawać tylko na tą ostatnią warstwę a co z poprzednimi? psik psik i po sprawie :D

      Usuń
  7. Muszę koniecznie wypróbować ten z Sensique, dzięki za info ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że kogoś zachęciłam, spróbuj bo warto :)

      Usuń
  8. osobiście wypróbowałam tylko ten sensique i byłam zadowolna

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja osobiście uważam rozpylacz sensique za totalny bubel, kupiłam właśnie chyba z Twojego polecenia, paznokcie nim spryskane schły bardzo długo jak dla mnie, zdecydowanie wolę lakiery typu SH insta dri lub mój obecny ulubieniec SH diamond Flash, cudownie jest móc dotknąć paznokci w 2 min od pomalowania a po 5 min działać już normalnie. Przy tym sensique miałam wrażenie jakby po za tą śliską powierzchnią która tworzy nie robił nic. Ale taka moja opinia jak u innych się sprawdza to super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kurcze, nie mam pojęcia czemu się u Ciebie nie sprawdził... może za blisko psiknęłaś albo trafił Ci się jakiś faktycznie felerny egzemplarz.. Insta dry jest na mojej wishliście :)

      Usuń
  10. Mam wysuszacz z Essence - coś okropnego, odpowiednik tego z 4 pór roku.
    Mam też z Golden Rose w pędzelku i go uwielbiam <3 Przede wszystkim nie ściąga lakieru, nawet jak położy się go niemalże od razu (ja maluję 2 ręce lakierem i od razu na to nakładam top z GR). Do tego pięknie błyszczy, moje koleżanki już kilka razy wzdychały, co ja robię, że moje paznokcie nawet po kilku dniach jeszcze się błyszczą, a ich lakier po 2 dniach wygląda smutno i matowo. A kosztuje zaledwie 8,50. Pomimo tego, że rozmazuje wzorki (nakładam na wzorki lakier bezbarwny, dopiero top) to kocham go miłością bezgraniczną <3

    Aczkolwiek tego psikacza jestem bardzo ciekawa. Nie przepadam jakoś specjalnie za marką Sensique, mają okropnie długo schnące lakiery, ale może właśnie dlatego wypuścili dobry wysuszacz xD

    OdpowiedzUsuń
  11. ja uwielbiam top szybkoschnący z GR :D mój faworyt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w sumie najwięcej lakierów mam z GR, więc czemu by nie spróbować topu :))

      Usuń
  12. mam te same rodzaje, spray, zakraplacz top ;) ale inne marki. Bede sie rozgladac za faworytem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja chętnie popróbuję jakieś inne, nowe, ale faworyta zostawiam :))

      Usuń
  13. Ja najbardziej lubie Seche Vite albo Good to go z Essie :)
    Właśnie założyłam nowego bloga, zapraszam :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie te dwa są na mojej wishliście to wypróbowania :)

      Usuń
    2. ja tam paznokcie (i nie tylko) zwykłą suszarką susze... polecam drugi bieg :)

      Usuń
  14. Ciekawi mnie najbardziej osuszacz z Sensique. Mam odtłuszczacz tej marki i bardzo lubię, więc może wypróbuję inne ich produkty pomocne przy manicure ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie to nie ma lepszego póki co, więc polecam :)

      Usuń
  15. Nie słyszałam o tym sprayu z Sensique, teraz uzywam quick dry revlon :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :) Są one dla mnie motywacją do dalszej pracy :) Na komentarze odpowiadam pod danym postem, więc możesz śmiało zajrzeć za jakiś czas :) Jeśli hejtujesz- miej odwagę się podpisać :)