Zawirowania w życiu i na paznokciach :)

Hej :) Myślę, że dzisiejsze paznokcie idealnie oddają to, co się u mnie dzieje w ostatnich dniach- takie tam drobne zawirowania związane z pracą. Myślę że wpisują się też w tematykę op-artową :)

No bo np dzisiaj... Wstaję rano, stroję się, robię makijaż, włosy, szybka kawa, lecę na autobus, jestem w połowie drogi na rozmowę, a dostaję telefon, że rozmowa przełożona na jutro... Następną mam za 3h, więc ani w prawo, ani w lewo.. Wrócić do domu czy się poszwendać po mieście... Wróciłam. 

Po drodze odwiedziłam empik, a w domu zrobiłam sobie dawno zaplanowane selfie (no skoro się już pomalowałam, a to rzadkość na bezrobociu to trzeba wykorzystać :P)

 Lubię ten moment jak co 3 miesiące są już do kupienia i "Paznokcie" i "Akademia paznokcia" nigdy nie wiem kiedy to, więc chodzę na czują i sprawdzam :) Czytacie? :>

Więcej o akcji z selfie możecie poczytać tutaj.

Anyway... Bazą do paznokci był biały Golden Rose nr 76, który świetnie się sprawdza jako baza, ale gorzej sobie radzi ze stemplowaniem- stemple się odbijają, ale jak widzicie nie jest to taka czysta biel, tylko takie trochę transparentne, troche szare coś.  Bazą do czarnych paznokci był mollon pro nr 20, a czarne stemple był odbijane lakierem essence do stempli.

Mogę śmiało powiedzieć, że paznokcie były hipnotajzing ;)

Uciekam na kolejną rozmowę, trzymajcie kciuki :)

Jak Wam się podobają ?

Buziaki ;*