Już dawno chciałam przenieść wzorki z książek Beaty Pawlikowskiej na paznokcie- są takie urocze! Niby drobne bazgrołki, a uprzyjemniają czytanie książki jak złoto! :)
Wybór książki nie jest tutaj przypadkowy, może Wam trochę o mnie powiedzieć :)
Wybór książki nie jest tutaj przypadkowy, może Wam trochę o mnie powiedzieć :)
także ją lubię ;) a pazurki super pozytywne :D
OdpowiedzUsuńbardzo ładne, pozytywne :)
OdpowiedzUsuńładnie wyszły ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje pomysły - podziwiam za kreatywność...ja ostatnio siadłam :P
OdpowiedzUsuńale super! świetnie namalowane :) bardzo pozytywne
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej z jej książek. A paznokcie są słodkie :)
OdpowiedzUsuńwspaniałe zdobienie :)
OdpowiedzUsuńPoradników nie czytałam, ale podróżnicze uwielbiam ;) świetne pazurki!
OdpowiedzUsuńnie czytałam ani jednej jej książki ale pazurki są czaderskie :D
OdpowiedzUsuńZaczęłam czytać jakąś jej książkę po tym, jak moja znajoma nie mogła przestać się nią zachwycać, ale... do mnie taka twórczość zupełnie nie trafia. Nie przebrnęłam nawet przez połowę xD
OdpowiedzUsuńPaznokcie genialne, jestem zachwycona <3
Ja też rozwlekłam udział w Wyzwaniu na dłuższy czas - planuję je dokończyć, bo tematy są super, ale jakoś brak czasu nie pozwala na szaleństwa.
Cudowne <3
OdpowiedzUsuńi like it so much
OdpowiedzUsuń