Hej kochani :) Dzisiaj taka luźniejsza notka z okazji leniwej niedzieli :) Jest ona wynikiem gradientu i nowej płytki essence, którą sobie ostatnio sprawiłam :)
Mani nie był jakoś specjalnie zamierzony- po prostu testowałam sobie wzorki z płytki :)
I lewa rąsia:
ewidentnie na poczatku chciałam coś pokombinować z tymi gwiazdkami :D
Do gradientu użyłam pomarańczowego Elecanto i wściekłoróżowego z Golden Rose. Co ciekawe, te bielsze stemple zrobiłam lakierem lovely, o którym wspominałam tutaj i nawet spodobał mi się efekt- taki ledwo widoczny, prześwitujący:) Zdecydowanie muszę to wykorzystać :)
Niestety samego gradientu nie udało mi się ująć tak ładnie jakbym chciała :((
Trochę aparat mi zjadł kolor...ale nieważne. Ważne, że nawet byłam z niego zadowolona. Robiąc go psioczyłam, że nie wychodzi mi to tak jakbym chciała, ale po wyczyszczeniu skórek i pokryciu topem, nawet nie było tak źle :)
A tutaj zdjęcie wszystkich wzorków ze wspomnianej płytki:
ciekawe czym się kierowali twórcy dobierając wzorki :P
nie wiem po co tu kaseta :D niz gruchy ni z pietruchy :D
ale ogólnie fajna płytka- śmieszna taka :P
No to by było na tyle :)
Który palec najlepszy? :D
Który palec najlepszy? :D
Gradient wyszedł świetnie :) A wzorki bardzo ładnie się odbiły :D Ogólnie fajny efekt uzyskałaś :P
OdpowiedzUsuńDzięki :) często tak jest, że fajne rzeczy wychodzą "przypadkiem" :D
UsuńGwiazdki na serdecznym wyglądają świetnie, dobre ułożenie i kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńno właśnie coś z tymi gwiazdkami chciałam wymyślić :P bo mi się podobają strasznie :)
Usuńgradient śliczny! a stempelki czadowe :)
OdpowiedzUsuńhehe kurczak się przyda na święta :D
Usuńgwiazdki super wyszły ;)
OdpowiedzUsuńdzięki, na pewno się jeszcze pojawią ;)
Usuń