Kurczaczki :)

Hej ho! Wracam do Was po świętach z nową energią :) Jak człowiek tak sobie porządnie odpocznie i dobrze się naje to od razu ma lepszy charakter :P Zapraszam na moje (po)świąteczne kurczaki :)

Dzisiaj miałam 'wolne', więc po powrocie od weterynarza i zakupach, wzięłam się za mycie okien (tak, wszyscy umyli przed świętami, ja umyłam po- no cóż, lepiej tak niż wcale :P)

Oczywiście jak tylko skończyłam zaczęło padać, grzmieć i walić piorunami (prawo murphy'ego nie śpi). Później posprzątałam mieszkanie, poszłam na pocztę, zrobiłam racuchy i wreszcie...mogłam siąść do paznokci :) Wyszły kurczaki i pisanki :)

Bazą jest piękna limonka z Golden rose rich color o numerze 36. Strasznie ją lubię :)

W robieniu zdjęć przeszkadzał kot, który polował na te jasne farfocle z prezentu :))

Niestety troszkę top pociągnął stempelki, ale na żywo nie widać tego aż tak bardzo, więc przeboleję :P

Jak Wam minęły święta? widzę po blogach, że niektórym dziewczynom pracowicie, tyle pięknych króliczków, pisanek i kurczaków się pojawiło na paznokciach!

A moje... mogą być ? :)

Pozdrawiam Was ciepło :*

PS. Przypominajka o rozdaniu KLIK