12 marca 2015

Negative space? Only on my nails!

Hej :) Jakiś czas temu na instagramie była fala zdobień z hasztagiem #negativespace. Zastanawiałam się wtedy o co chodzi z tą negatywną przestrzenią. Oczywiście nie pomyślałam od razu że negative, oznacza w angielskim też 'ujemny', czyli zdobienia te zawierają wolną przestrzeń, nie wypełnioną lakierem :D Uff dzięki bogu, bo już się przestraszyłam tego napływu negatywności :P
 To było trochę straszne przeglądać wiele zdobień, wszystkie oznaczone jako "negative". Nie rozumiałam skąd ta zbiorowa depresja :) Tak naprawdę bardzo fajnie się robi takie paznokcie- super zabawa! I właśnie w wyniku zabawy powstało to oto mani. Kiedy dostałam przesyłkę od Blueberry, bardzo chciałam wypróbować ten glitter (szczególnie czarne kuleczki) 
O ile nakładanie gliterru to była czysta przyjemność, tak zmywanie...ekhm :) użyłam metody foliowej.
Ale plus dla niego że zmywacz nie narusza jego koloru, wiec na upartego można by go ponownie wykorzystać (choć nie ma takiej konieczności bo wbrew pozorom jest go dosyć dużo w torebce). Te "kulki" nie tracą swojego koloru na ciemniejszej bazie (tego się obawiałam- niepotrzebnie) i nie odstają od paznokcia tylko ładnie przylegają do powierzchni- szczerze polecam :)
Co do mani to spodobały mi się te dwa pomarańczowe palce i jak już się uporałam ze środkowym palcem to postanowiłam powymyślać różne kombinacje z ujemną przestrzenią :) Wyszło takie coś:
Zdaję sobie sprawę, że w takiej wersji może wyglądać na "too much", ale mi się je świetnie nosiło :)) myślę, że pomysły z tego mani można wykorzystać do tworzenia paru osobnych. Nazwijmy to wersją testową :) (choć ja zrobiłam tak też lewą i nosiłam normalnie :) Ja lubię dziwactwa (urozmaicenia!) na paznokciach :) Tym bardziej, że miałam je na weekendowy wyjazd do Wrocławia.
Na kciuku takie "schodki".
A teraz zdjęcie robione w innym świetle i kolor lakieru nagle staje się czerwony :) Ta-dam MAGIA :)
 Ale tak serio, to ten lakier jest troszkę bardziej czerwonawy niż pomarańczowy, nie wiem czemu wyszedł tak na zdjęciach. Jest to  Golden Rose Paris nr 83- lubię te lakiery za dobre krycie, szybkie schnięcie i długi pędzelek. Niestety mój miał mały wypadek...smuteczek :(
Nie wiecie gdzie można kupić taki glitter żeby były kulki, a nie romby w różnych kolorach i wielkościah? :> Podobają się Wam mani typu "negative space?
Który palec najlepszy? :P

Buziaki

21 komentarzy:

  1. Nie zawsze podobają mi się paznokcie w tym stylu, ale u Ciebie wyglądają super! Musiałaś nieźle się napracować, żeby ułożyć te kuleczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) no troszkę było zabawy z wyławianiem czarnych kulek z całego glitteru :)

      Usuń
  2. Świetne zdobienie :) dla mnie nie jest "too much".. jest.. idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czaaaadowe! Nie słyszałam o tym, ale ostatnio mam mniej czasu na szlajanie się po obcych blogach (w sensie tych, których jeszcze nie znam XD)
    Do Warszawy na weekend się nie wybierasz? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe chciałabym, ale póki co mi nie po drodzę :D

      Usuń
  4. Nie słyszałam o żadnym szale na to "negative".. Ja lubię takie puste przestrzenie na paznokciach :) I bardzo podobają mi sie wszystkie paznokcie, bo ja lubię jak jest dużo i na prawdę świetnie to razem wygląda!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to chyba bardziej na zagranicznych blogach było, większość z nich na insta widziałam :) dziękuję :) też tak lubię :P

      Usuń
  5. Mały najlepszy :D Całość jak zawsze super! Sama zabieram sie za takie pazurki, chyba u mnie będą w mięcie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale fajnie :) Bardzo podobają mi się zdobienia negative space, ale sama jeszcze nie robiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! :) zawsze może być ten pierwszy raz :>

      Usuń
  7. zabawny ten kolor raz czerwień raz pomarańcz :P pracochłonne zdobienie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to chyba mój aparat takie figle płata :P oj tam :P

      Usuń
  8. bardzo lubię takie zdobienia, sama robiłam takie latem. Twoje mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) ja się wkręciłam w tą metodę bo mam dużo pasków do mani z allegro :P

      Usuń
  9. jeszcze się nie zabrałam za negative space, chociaż bardzo mi się to podoba...a Twoje są superowe!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiedziałam nawet, że teraz taki boom na negative space, muszę to wykorzystać, bo bardzo lubię ten typ mani :D A Twoje śliczne, wcale nie 'too much', choć musiało być z tym dużo pracy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :) Są one dla mnie motywacją do dalszej pracy :) Na komentarze odpowiadam pod danym postem, więc możesz śmiało zajrzeć za jakiś czas :) Jeśli hejtujesz- miej odwagę się podpisać :)