Czyli 5 najczęściej popełnianych błędów podczas stemplowania + jak sobie z nimi poradzić :)
1. Nie przemycie płytki i stempla zmywaczem przed przystąpieniem do działania
Róbcie to zawsze przed rozpoczęciem zabawy (oprócz stempli, których nie można przemywać np Creative shop). Nie wiem jak przechowujecie swoje stemple i płytki, ale nawet jeśli dobrze to i tak osadza się na nich brud i kurz- nie chcecie tego przenieść na paznokieć i mieć wzorka z farfoclami!
2. Za mało lakieru na płytce
Oczywiście są lakiery, którymi wystarczy posmarować tylko pasek u góry wzorka i zdrapką rozciągnąć na cały wzorek, ale zauważyłam, ze osoby początkujące dają bardzo cienką warstwę lakieru na płytkę, po czym jak przejadą zdrapką to już widać, że kolor nie jest kryjący tylko taki półprzeźroczysty. Ja czasami nie "smaruję" wzorka lakierem tylko wręcz tak wciskam (zaciapuję) pędzelkiem lakier w te zagłębienia...
Nie ma też co marnotrawić lakieru i przesadzać w drugą stronę :)
3. Złe ściągnięcie lakieru
Tak, na tym etapie też można popełnić błąd. Ważna jest zarówno zdrapka jak i kąt jej ustawienia. Prawidłowo to zdrapka pochylona po kątem 45 stopni, tak pod skosem. Jeśli jest przykładana prostopadle to często zostawia po drodze smugi lakieru...
4. Zbyt duży nacisk na stempel
Zarówno przy zbieraniu wzorka z płytki jak i odbijaniu na paznokieć, powinno to być zrobione DELIKATNIE, lekko, tak jakby trochę od niechcenia. Nigdy nie naciskam stempla jakbym chciała go wbić w paznokieć (wtedy często dochodzi do rozmazania wzorka i na paznokciu wygląda na taki rozmyty.
5. Zbyt długi czas czekania
Również w obu przypadkach. Dobrze wykonane stemplowanie to rach-ciach, płytka-stempel-paznokieć, dziękuję, następny! Szczególnie przy takich drobnych, koronkowych wzorach. Lakier odbija się wtedy, kiedy jest lepki, czyli mokry. Jak zaschnie na płytce, czy stemplu to kaplica.
Oczywiście problemem mogą również być złej jakości akcesoria (płytki, stempel, zdrapka). Wtedy pozostaję nam wymiana ich na te dobre :) Po prostu.
A jakie są Wasze problemy przy stemplowaniu?
(oczywiście jeśli jakiekolwiek macie, pewnie większość śmiga stemplami jak szalona :P)
Pozdrawiam
no własnie ja mam taki problem u siebie, robie tak samo jak piszesz, musze popracować jeszcze nad tą metodą
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to się nie zniechęcać :)
UsuńNiektóre lakiery rwą się po nałożeniu stempla...
OdpowiedzUsuńTak u mnie też to się zdarza najczęściej przy tych lakierach, które bardzoo szybko schną.
UsuńWydaje mi się, że tak jak napisała RedRouge- chodzi o lakiery. Spróbuj może innymi i zobacz czy jest różnica? Albo spróbuj zrobić całą akcję szybciej...
UsuńOj tak, szczególnie długie paseczki wzoru - u mnie tak się robiło z czarnym stemplowym Essense i op-artowym wzorem z płytki B. Zmieniłam lakier na inny i było lepiej, a Essence dostało rozcieńczalnik i już jest grzeczniejsze :)
UsuńJa ostatnio mam taki problem, że mój duży miękki stempel nie zawsze chce współpracować z płytkami z BPS. Za to chiński za parę groszy idealnie zbiera wzorki, tylko jest za mały na całe paznokcie. Ktoś ma teorię, dlaczego tak się dzieje?
OdpowiedzUsuńJa, również miałam taki problem ( zawsze przykładałam gumę pionowo do płytki ) obecnie nakładam ją jednym ruchem rolowanym, a właśnie przy twardszym stemplu można było po prostu go przyłożyć :)
UsuńNiestety, ani proste przykładanie stempla, ani rolowanie nie pomaga, a z innymi płytkami stempel współpracuje bez problemu :(
Usuńz tym zmywaniem płytki i stempla zmywaczem zgadzam się, ja czasami z rozpędu zapomnę o tym i faktycznie się nic nie odbija a potem się złoszczę
OdpowiedzUsuńNo właśnie- jedna porcja lakieru zmarnowana ;) to denerwujące i trzeba zacząć od nowa
UsuńJa właściwie już od jakiegoś czasu nie tykam moich stempli acetonem (oprócz rozdziewiczania) - tylko rolka do ubrań. Co do przemycia płytki - to prawda, szczególnie za pierwszym razem po zdjęciu folii ochronnej i nie wyacetonowaniu wzorki potrafią się mazać :)
Usuńno proszę, znowu taki świetny post <3
OdpowiedzUsuńdziękuję ;*
UsuńW zasadzie nie używam dużo stempli, ale nie mam problemów z tym xD Przykro mi się tyko robi, że mam porysowane płytki xD
OdpowiedzUsuńOj tam...nic im nie będzie :D one nie są na pokaz tylko do codziennego użytku :P
UsuńKolejny fajny post :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) staram się jak mogę :)
UsuńJa już problemów przy stemplowaniu mam coraz mniej, najczęściej źle zdrapkę przykładam, bo maluję ostatnio przy laptopie, na książce z kartką na resztki lakieru i to nie jest koniecznie najlepsza pozycja, haha :D
OdpowiedzUsuńa właśnie...zapomniałam napisać o przygotowaniu stanowiska pracy do stempli :P nie lepiej zamiast kartki dać ręcznik papierowy albo choćby nawet papier toaletowy ? :>
UsuńMoim problemem było niedostemplowanie wzoru do końca gdzieś na brzegach paznokcia - ale z tym walczę i staram się przypilnować, żeby jednak odbijać całość dokładnie ;-)
OdpowiedzUsuńja też tak mam :/ nie zawsze udaje mi się odbić wzorek przy skórkach, ale próbuję ;D
Usuńnawet nie zliczę ile razy mi się tak stało :P wtedy zawsze zmywam na szybko sam wzorek i robię na nowo :D
UsuńOstatnio moim problemem jest stempel, nagle przestał działać. Zbiera tylko niektóre wzory. Postanowiłam go wymienić na nowy, ale przesyłka z Hong Kongu będzie za jakieś 3 tygodnie, jak dobrze pójdzie :)
OdpowiedzUsuńDo tych błędów dodałabym jeszcze ściąganie lakieru w złą stronę. Niektóre wzory wyjdą dobrze tylko jak lakier jest ściągnięty z góry na dół/ z boku na bok/ pod skosem. Inaczej nie pójdzie.
Szczerze powiedziawszy nigdy nie zwróciłam na to uwagi, a zawsze ściągam w różne strony i wychodzi :>
UsuńBardzo przydatny post, mnie wzorki odbijaja sie bardzo roznie w zaleznosci od humoru :P
OdpowiedzUsuńDzięki :) czyli normalka :D
UsuńZa pierwszym razem popelniłam chyba wszystkie z tych błędów- szkoda, że nie wpadłam na ten post wcześniej :D
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Sabi! ;**
dzięki, Tobie również ;* a to chyba każdy przez to przechodził :P
UsuńSama nie wiem :( wydaje mi się że robię dobrze,a jednak nie wychodzi,myślę że nie mam wprawy w zbieraniu wzorka na stempel,bo nauczona na twardych gumach za mocno dociskam stempel,ale jak próbowałam lekko to nie dokładnie odbiło
OdpowiedzUsuńNie poddawaj się. Jak przeszłam na miękki stempel to też mi się tak zdarzało, że nie umiałam wyczuć siły nacisku. Ale trening czyni mistrza. Spróbuj może odbijać wzorki na kartce? :> (mogą być te najbrzydsze, najdziwniejsze, stemplowane lakierami, których kolory nam się nie przydadzą :D chodzi o wyrobienie tego ruchu nadgarstka)
UsuńJak tylko mam chwilę to próbuję , próbuję cały czas ;) a jak! hehe pewnie za jakiś czas będzie lepiej, ale stemplowanie nigdy nie będzie należało do mojej ulubionej metody zdobienia ;) hehe
UsuńJa na początku źle zdzieralam lakier zdrapką i nie zostawał mi w zaglebieniach tylko schodził cały. Robiłam to pionowo i za szybko.
OdpowiedzUsuńMi się tak robi przy tej czarnej zdrapce dlatego jej nie lubię...
UsuńU mnie problem stanowi równe odbicie stempla, czasami chwila nieuwagi i już piękny wzorek chyli się ku upadkowi... :)
OdpowiedzUsuńto tak jak w życiu ;)
UsuńRobie dokładnie jak Ty :) zauważyłam, że z tym lakierem i jego oszczędzaniu wiele osób tak robi a nie wiem czemu. Widocznie nie zależy im na jakości a ilości. Jedynie czego ja nie używam to scrapera z końcówką metalową, u mnie tylko plastikowa lub karta wchodzi w grę.
OdpowiedzUsuńMi się jakoś tymi plastikowymi źle ściąga, nie wiem, może kwestia przyzwyczajenia, ale dam drugą szansę kartom :))
UsuńSuper post! Będę linkować (tak jak i ten pierwszy) znajomym mniej stemplującym, ostrzegam z góry!
OdpowiedzUsuńHehe dzięki, pochlebiasz mi :* Linkuj do woli, to dla mnie fejm i te sprawy :D
Usuńdzięki za rady, niby to wszystko wiem a i tak mi nie wychodzi ale... :D potrenuję
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że się przydadzą. Pewnie- regularny trening to klucz do sukcesu :)
UsuńU mnie odbijają się jak chcą. Np. pierwszy wyjdzie pięknie, drugi wcale, trzeci troche, a czwarty znów ładnie,czasem mnie to denerwuje i myślę czy to zły lakier, czy stempel (choć mam 2 różne) Czarnego koloru to nijak nie mogę odbić,a próbowałam z 3 róznymi lakierami. Kapryśne te stemple :)
OdpowiedzUsuńHmm jeżeli przy 3 różnych lakierach nie udało się odbić to problem prawdopodobnie tkwi w złej technice- albo za mocne przyciskanie stempla, albo za wolno, bo czasem wzór zasycha i już nie da się go przenieść...Spróbuj przyobserwować jak robiłaś wtedy kiedy Ci wychodziło- jaki nacisk, jaka szybkość, jaki ruch nadgarstka i potem postaraj się to powtarzać przy następnych razach :)
UsuńWiesz co najbardziej wzięłam sobie do serca radę "przyłożenie stempla jakby od niechcenia" i to jest to! :) ja go za mocno dociskałam po prostu. Dziękuję :-)
UsuńMam pytanie.. czy mogę użyć najtańszych blaszek chińskich i stempla który ty polecasz(ten duzy konad)? wyjdzie coś z tego? jak myślisz? świetny blog:)
OdpowiedzUsuńHej! dzięki :) musiałbyś spróbować. Czasem śmiga bez problemu, a czasem w płytce są zbyt płytkie te wgłębienia i wtedy żaden stempel nie pomoże bo wzorek się po prostu nie odbije. Spróbuj, a nóż się uda:)
UsuńJa chyba gniotę za bardzo stempel i pod kątem prostym ściągam lakier. Koniecznie muszę nad tym popracować, tylko mi aktualnych paznokci szkoda, a na próbniku (takim słoneczkowym) raczej się nie da. I gdzie ja mam testować? :D
OdpowiedzUsuńNa kartce. To najprostsze, ale bardzo efektywne ćwiczenie :)
UsuńWitaj zaczelam stemplowac zwyklym stemplem na drozszych blaszkach roznymi lakierami konczac na konadzie, raz wychodzilo raz nie, myslalam ze jak zaopatrze sie w konada to bedzie o wiele lepiej a jest jakby gorzej zaluje wydanych pieniedzy ale moze cos poradzisz, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle jesteś pewna, że problemem są lakiery ? Konady raczej dobrze odbijają...może robisz coś źle na innym etapie (?)
UsuńMnie nie wychodzi i koniec kropka chyba się do tego nie nadaje próbowałam różnych stempli i lakierów obecnie posiadam stempel silikonowy z lupka lakiery do stempli firmy n.t.n wszystko przemywam acetonem i nic ��
OdpowiedzUsuńMnie nie wychodzi i koniec kropka chyba się do tego nie nadaje próbowałam różnych stempli i lakierów obecnie posiadam stempel silikonowy z lupka lakiery do stempli firmy n.t.n wszystko przemywam acetonem i nic ��
OdpowiedzUsuńMnie nie wychodzi i koniec kropka chyba się do tego nie nadaje próbowałam różnych stempli i lakierów obecnie posiadam stempel silikonowy z lupka lakiery do stempli firmy n.t.n wszystko przemywam acetonem i nic 😭
OdpowiedzUsuńDzięki pomogłaś mi :) Kupiłam kiepską płytkę i nic nie mogłam odbić. Pomogła twoja rada -> delikatniej :) Nadal płytka jest kiepska i potrzeba czasami kilka prób ale przynajmniej w ogóle da się jej używać a tak poszł by do śmieci
OdpowiedzUsuńWitaj pisze ten kom ponieważ mam problem przed zrobieniem stempli przetarlam stempel zmywaczem do paznokci i się nie chce odbijać,co mam zrobić proszę o radę
OdpowiedzUsuńA ja dzis zauwazylam, ze do przemycia stampla i plytki uzylam zmywacza z jakims olejkiem, ktory to olejek pozostawil tlusty film na plytce i na stempelku 😱 i jak to sie mialo odbic?? 😁
OdpowiedzUsuńA mi nic nie wychodzi rządny wzur morze .lakier do stempli specjalny jest czy co .bo mi nic nie wychodzi��
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńU mnie stempel jest lepiacy i ten wzorek nie wychodzi jak trzeba, rozmazany,
OdpowiedzUsuńDziękuję za wskazówki 😊😊 Mnie również nie wychodziły stempelki... Zrobiłam według Pani rad i wyszło super. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń