Historia z łatkami jest taka, że chodziły mi po głowie od paru dni, tylko nie mogłam się zdecydować na wersję kolorystyczną...W końcu wybrałam róż i fiolet, który nosiłam od 2 dni.
Łatki namalowałam lakierami, a obrys czarną farbką akrylową i zostawiłam do wyschnięcia. Poszłam do łazienki, zrobiłam makijaż i odruchowo umyłam ręce ;) jak się domyślacie farbka się zmyła (dobrze, ze zrobiłam zdjęcia "przed nałożeniem topu") bo są to jedyne jakie mam :P ale skucha! :Pzostały mi takie łyse kwadraty do pracy :P
Do wykonania mani użyłam:
-GR rich color nr 41
- GR rich color 09
-czarnej farbki akrylowej
-mojego nowego pędzelka za 1,90zł ze sklepu dla plastyków :D
Myślę, że jeszcze wrócę do tego zdobienia i wtedy użyję farbek i TOP'u albo
lakierów i czarnego linera :P
Co sądzicie? Fajne były zanim się zmyły? :D
Pamiętam jak pierwszy raz użyłam farbek akrylowych, zrobiłam kropki i zadowolona wyszłam z domu, jakie było moje zdziwienie gdy powoli znikały z paznokci, byłam taka zła na farbki myśląc "co to za badziew" oczywiście w końcu doszłam do tego, że trzeba je pokryć topem :D Zdobienie świetne, nigdy nie robiłam łatek, po obejrzeniu Twojego mani naszła mnie na nie ochota^^
OdpowiedzUsuńŁatki są fajne, łatwe i przyjemne- rób, rób :)
Usuńale super te łatki! szkoda, że tak szybko Ci się zmyły ;p
OdpowiedzUsuńWłaściwie to zmyły się tylko "szwy" :P same łatki zostały :D
Usuńświetnie to wygląda! bardzo fajne połączenie kolorów :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) musiałam czymś złagodzić ten krzyczący róż bo jak dla mnie jest za mocny :)
UsuńPiękne zdobienie, oczywiście obserwuję, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdzięki ;)
UsuńSuch an amazing model :)
OdpowiedzUsuńThank you :)
Usuń