21 września 2015

17.Glitter

Hej, jak wiecie, trochę chorowałam w zeszłym tygodniu i nie zrobiłam paznokci na challenge. Dziś jest już lepiej i nie wyobrażam sobie zmarnować niedzieli na leżenie i chorowanie. Czas się wziąć do roboty. 3 różne zdobienia w jeden dzień? Czemu nie. Tylko szkoda zmywać jak wyjdzie ładnie. Na przystawkę glitter. Mam go w domu dosyć dużo: różne kolory, małe duże, okrągłe i romby! Tylko czemu tak rzadko go używam?? Oto jest pytanie :P

Powstawanie paznokci odbywało się na zasadzie "ten zrobię sobie tak, a ten tak, zobaczymy co z tego wyjdzie".

Który najlepszy ?? 

11 komentarzy:

  1. No i wyszło jak u jakiejś zbuntowanej księżniczki! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dla mnie chyba środkowy i mały wygrywają ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie fajne :D Kojarzą mi się z tymi modnymi ostatnio tatuażami złoto srebrnymi :D Ja używać brokatów rzadko bo ze zmywaniem jest masakra. Ja nie mam cierpliwości żeby czekać z wacikiem i szoruję to jak psychopata :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Precyzyjna robota! Choć mi najbardziej podoba się minimalistyczny maluch :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne! Nie wiem który podoba mi się najbardziej. Razem tworzą zgraną drużynę :p

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobra metoda :D mi się najbardziej podoba środkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. trzy zdobienia w jeden dzień? dziewczyno, a gdzie radość z noszenia wykonanego mani? :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :) Są one dla mnie motywacją do dalszej pracy :) Na komentarze odpowiadam pod danym postem, więc możesz śmiało zajrzeć za jakiś czas :) Jeśli hejtujesz- miej odwagę się podpisać :)